W poniedziałkowe popołudnie na Narodowym Stadionie Rugby, drużyna rocznika 2001 naszego klubu rozegrała towarzyskie spotkanie z angielskim Evertonem. Mecz miał charakter oficjalny, więc była trójka sędziów a zawodom towarzyszyła ponadto właściwa oprawa muzyczna oraz spikerska. Mecz wygrała angielska bardzo utytułowana drużyna 4:1 (1:0).

Na stadionie zebrała się całkiem spora grupa kibiców, która obserwowała zawody, stające na dobrym poziomie. Widać było u chłopców zmęczenie, wynikające ze startu w dwudniowych zawodach w Gniewinie, jednakże nikt nie odstawiał nóg i obie drużyny walczyły dzielnie. Różnicę robił jednakże jeden zawodnik - Brytyjczyk ANTHONY GORDON, który zdobył wszystkie cztery bramki dla klubu z Liverpool'u, w tym trzy w ostatnich pięciu minutach spotkania! Zawodnik to niemal perfekcyjny, szybki, błyskotliwy i bardzo skuteczny. Młodzi Arkowcy zasługują jednakże na pochwały, bowiem pokazali kilka bardzo płynnych i groźnych akcji oraz strzelili gola na 1:1, którego autorem był Kuba Kreft.

Po meczu odbyła się część nieoficjalna, podczas której młodzi Anglicy wraz z trenerami oraz drużyną Arki zwiedzali Stadion Miejski w Gdyni a następnie gościli w naszej klubowej restauracji p. Alicji Szewczuk OLIMPIJSKA 5. Był czas na rozmowy o futbolu ale nie tylko. Młodzi Anglicy pytali m.in. jak "duża i stara" jest Gdynia, jak wyglądał stary stadion Arki itp. Drużyna Evertonu następnie udała się na przejażdżkę po Gdyni, Bulwarem Nadmorskim, Skwerem Kościuszki i oczywiście odbyła krótki spacer po Kamiennej Górze, na której furorę zrobiły... widoki na Marinę oraz Morze Bałtyckie. Anglicy byli bardzo zadowoleni z przyjęcia oraz pobytu w Gdyni, dlatego żywimy nadzieję, że zaowocuje to kolejnymi wspólnymi spotkaniami pomiędzy Arką Gdynia a tym zasłużonym angielskim klubem.

Podziękowania za pomoc w organizacji spotkania kierujemy do Dyrekcji i pracowników Gdyńskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji.